Quantcast
Channel: mój Kraków | MykrakInfo | galeria kraków
Viewing all 7836 articles
Browse latest View live

abiesgrandis: st. mary’s basilica, krakow, poland olympus om-d...

0
0


abiesgrandis:

st. mary’s basilica, krakow, poland

olympus om-d e-m5 + rokinon 7.5mm


Kraków, Poland Some about my lovely homeland. (via @frugru_ -...

“Szkieletor” i pierwsza koparka, która wjechała na...

fotolica: Day 8 : ☔️☔️☔️ #siemprepolloasado_3rd All fotos...

0
0


fotolica:

Day 8 : ☔️☔️☔️
#siemprepolloasado_3rd

All fotos shooting by #iPhone5s
Edit by #VSCOCam #instagram

#roadtrip #travel #travelgram #trip #easterneurope #ontheroad
#vsco #vscocam #instagram #instagramer #poland #krakow #streetphotography #street #rain #city (Kraków Jewish Quarter)

Ulica Miodowa | Kazimierz

Jakub PFEFFERBERG (1900-1943)“Kazimierz w Krakowie - ulica...

0
0


Jakub PFEFFERBERG (1900-1943)
“Kazimierz w Krakowie - ulica Miodowa”

Olej, tektura, 47 x 54,5 cm


(via 91)

fotolica: Day 8 : Jewish Quarter Definitely my favorite place...

0
0


fotolica:

Day 8 : Jewish Quarter

Definitely my favorite place in Kraków. There are so many cafes and bars. It’s also really interesting place. Especially buildings and old synagogues. Even it’s raining, we had good walking:) Because…. ➡️ wait till next update!

#siemprepolloasado_3rd

All fotos shooting by #iPhone5s
Edit by #VSCOCam #instagram

#roadtrip #travel #travelgram #trip #easterneurope #ontheroad
#vsco #vscocam #instagram #instagramer #poland #krakow #street #streetphotography (Kraków Jewish Quarter)

Wpadka typowa dla zagranicznych turystów nie znających języka polskiego. Nazwa ulicy Bożego Ciała pochodzi od kościoła pod tym wezwaniem od założenia miasta będącego kościołem parafialnym Kazimierza zaplanowanym w reprezentacyjnym miejscu narożnika rynku nazywanym Placem Wolnica. Jest całkowicie wykluczone, aby katolicka fara znajdowała się na terenie żydowskiej dzielnicy.

Zagadnąłem Anglików w kwestii tłumaczenia. Ciąg wyrazów ‘boże ciało’ można oczywiście dosłownie przetłumaczyć na angielski, ale wychodzi coś bardzo brzydkiego. Nie chcieli mi powiedzieć co się kryje pod dosłownością językową. Właściwym sposobem jest stosowanie zamiennika ‘Corpus Christi’. Tak sformułowana nazwa jest dobrze rozumiana zarówno przez Anglików jak i przez Amerykanów.

KrakówCorpus Christi Street | Ulica Bożego Ciała(via...

Kazimierz | Cracow (via @jacekszlak - #kazimierz #Cracow #krakow...


uschiboom: “preview of new photo novella project about a Jewish...

0
0


uschiboom:

“preview of new photo novella project about a Jewish family living in Krakow in 1930, link to Kickstarter campaign and video in profile #kickstarter #MadeWithKickstarter” by @richardtuschman on Instagram http://ift.tt/1MEpz5f

gallerycracow: Fragmenty murów getta (via @in_krakow -...

gallerycracow: Concentratiekamp Plaszow | Where are we...

And inside the Synagogue…(via And Inside The...

Pawilon Józefa Czapskiego | Kraków | Piłsudskiego 12Projektanci:...

Muzeum Narodowe w Krakowie 22. kwietnia, przy ulicy...

0
0


Muzeum Narodowe w Krakowie

22. kwietnia, przy ulicy Piłsudskiego, obok Muzeum im. Emeryka Hutten Czapskiego, odbędzie się bardzo uroczyste otwarcie Pawilonu Józefa Czapskiego - wybitnego polskiego intelektualisty, pisarza, malarza, krytyka sztuki, wnuka Emeryka. Na ponad 600 metrach kwadratowych znajdą się m.in. odtworzony polski pokoik artysty z Maisons-Laffitte, sala wystaw zmiennych, czytelnia i kawiarnia.

A tak Pawilon wyglądał jeszcze w marcu zeszłego roku.

// SAVE THE DATE: Józef Czapski Pavilon, near Emeryk Hutten-Czapski Museum, opens at the Aprlil 22! Devoted to the grandson of the creator of the most valuable numismatic collection in Poland, eminent Polish intellectual, writer, painter and art critic Józef Czapski. Picture from March last year.

(via @thenationalmuseuminkrakow - 22 kwietnia, przy ulicy Piłsudskiego, obok… - Pikore)

Muzeum Narodowe w Krakowie | Jeden z trzech obrazów Józefa...

0
0


Muzeum Narodowe w Krakowie | Jeden z trzech obrazów Józefa Czapskiego, który ostatnio dołączony został do zbiorów MNK. 3 kwietnia minęła 120. rocznica urodzin malarza. 23 kwietnia przy ul. Piłsudskiego otwarty zostanie Pawilon Józefa Czapskiego, oddział MNK. W dniach 23 - 26 kwietnia w Pawilonie obędą się dni otwarte, podczas których będzie możliwość bezpłatnego zwiedzania.


(via @gazeta_wyborcza_krakow - Fot. @kubaociepa | Jeden z trzech obrazów… - Pikore)


Biografia | Józef Czapski

0
0
Biografia | Józef Czapski:

Józef Czapski, a właściwie Józef Hutten–Czapski urodził się 3 kwietnia 1896 r. w rodzinie, której korzenie sięgają Niemiec, Inflant, Austrii i Polski. Matka jego, hrabina Józefa Leopoldyna, była córką hrabiego Fryderyka z Thunów–Hohenstein. Tytuł hrabiowski wraz z majątkiem Hohenstein, położonym w Turyngii, przodkowie otrzymali w 1626 roku. Choć majątek w późniejszych czasach utracono, jednak nazwę hrabstwa dołączono do nazwiska. Ojciec zaś był synem polskiego hrabiego, Emeryka Hutten – Czapskiego, który był kolekcjonerem monet, starych druków. Józef – upragniony syn (miał starsze 4 siostry),  przyszedł na świat  3 kwietnia 1896 roku w Pradze, w pałacu u stóp Hradczynu. Został ochrzczony w kościele św. Mikołaja w Pradze imionami Józef Maria Emeryk Franciszek Ignacy”. Był dzieckiem chorowitym i jako pierworodny syn był otoczony szczególną opieka, stąd też uchodził za pupilka swej matki. Dzieciństwo spędził w rodzinnym majątku w Przyłukach (Białoruś), gdzie był wychowywany w kosmopolitycznej atmosferze; pobierał wraz z rodzeństwem nauki od sprowadzanych przez rodziców nauczycieli. W domu porozumiewano się po polsku, francusku, niemiecku. Stąd wyniósł gruntowna znajomość tych języków; natomiast do lekcji z języka angielskiego nie przykładał się. Język rosyjski nie odgrywał żadnej roli w rodzinie Czapskich; dzieci nauczyły się go wiele lat później.

CZAPSKI NO DIVAN OU AS CORES LOGO DA DESFEITA

0
0

vieirosdekakania:

“Neste mundo hai tres misterios, tres cousas incomprensibles: a beleza, a xustiza e a a verdade”

 (Simone Weil)

Da frouma estrelecida de Katyn, de cativerios de frío, das rosas distantes de Minsk, dos froitos do tempo, das bágoas sen consolo de Simone Weil, de cabalos libres, soñados, cruzando os ceos de París, das olladas de veludo namorado de Anna Akhmatova, das áncoras da vellez e a soidade…De todos eses tecidos e fragmentos está feita a vida e a pintura do polaco Józef Czapski. Czapski, soldado, prisioneiro, pintor, autor, testemuña única do tormento nos confíns da Europa.

image

Palacio e xardíns de Priluki, Ucraína

Era un 17 de setembro do ano 1939 cando Polonia foi atacada de morte polas súas fronteiras orientais. Molotov e Ribbentrop así o decidiran. Máis de vinte mil oficiais e soldados polacos, mais tamén numerosos intelectuais, sacerdotes, políticos e civís, foron capturados polos rusos para logo ser asasinados de xeito masivo a mans da NKVD estalinista. Nos bosques de Katyn esténdese a sombra da masacre, un osario inmenso, outro máis, da nación polaca, tabula rasa sobre a súa liberdade, sobre o seu futuro.

Menos de catrocentros oficiais conseguiron salvarse; como náufragos vogando no vórtice dunha alucinación, foron confinados no campo de prisioneiros de Griazowietz, a mais de cincocentos quilómetros de Moscova. Entre eles estaba aquel soldado, aristocraticamente esguío, un cabaleiro de case dous metros e ollar sereo: Józef Czapski.

image

Foto dun Czapski soldado nos seus anos mozos

image

Imaxe das fosas comúns nos bosques de Katyn

Do mesmo xeito que o historiador Fernand Braudel fixera ao rascuñar a súa futura e monumental obra sobre o Mediterráneo mentres estaba preso nun campamento preto de Lübeck, así Czapski transformou tamén o sentido fatal daquel presidio indigno. E fíxoo dando charlas sobre Marcel Proust, un material que logo sería publicado en forma de libro baixo o título de Proust contra a decadencia. No limiar desa obra, de xénese insólita, Czapski dá conta daqueles días durísimos:

 “Este ensaio sobre Proust foi ditado o inverno de 1940-1941 nun frío refectorio dun convento desafectado que nos servía de comedor do noso campo de prisioneiros en Griazowietz, na URSS.

(…)

En abril de 1940, todo o campo de Starobielsk foi deportado en pequenos grupos cara ao norte. Nese mesmo momento foron evacuados outros dous grandes campos, o de Kozielsk e o de Ostachkov, en total quince mil persoas. Destes prisioneiros, os únicos que despois se atoparon foron apenas catrocentos oficiais e soldados agrupados en Griazowietz, preto de Vologda, no ano 1940-1941. Eramos setenta e nove de Starobielsk, de catro mil. Todos os nosos outros compañeiros de Starobielsk desapareceron sen deixar rastro.

Antes de 1917, Griazowietz era un lugar de peregrinación, un convento. A igrexa do convento estaba en ruínas, demolida con dinamita. As salas estaban cheas de armazóns, de liteiras apestadas de chinches, onde habitaran antes de nós prisioneiros fineses.

image

Páxinas orixinais dos apuntamentos de Czapski para os seus cursos no campo de prisioneiros de Griazowietz


Soamente aí foi que recibimos, tras numerosas instancias, o permiso oficial para os nosos cursos, coa condición de presentar sempre o seu texto á censura previa. Nunha pequena sala, ateigada de compañeiros, cada un de nós falaba do que mellor lembraba.

Polo que a min se refere, dei unha serie de conferencias sobre a pintura francesa e polaca, así como sobre a literatura francesa. (…)

Daquela, eu pensaba emocionado en Proust, no seu cuarto aquecido demais, de paredes de cortiza, quen se sorprendería moito e, quizais, se  emocionaría ao saber que, vintecinco anos despois da súa morte, uns prisioneiros polacos, tras toda unha xeira pasada na neve e o frío, que decote chegaba aos 40º baixo cero, escoitaban con grande interese a historia da duquesa de Guermantes, a morte de Bergotte e todo aquilo que eu podía lembrar dese mundo de preciosas descubertas psicolóxicas e de beleza literaria.”

Józef Czapski nacera en Praga en 1896, de estirpe polaca, vástago dunha familia nobre. Como nos lembra Adam Zagajewski no seu ensaio ‘Insistencia e brillantez’: “O pai de Czapski tivera grandes propiedades nas proximidades de Minsk: o palacio de Priluki, servidume, carruaxes, árbores, bosques, campos, legumes e rosas… “  O Czapski neno pasou longas estadías naquelas propiedades familiares, no palacio de Priluki, un limiar da vida entre sombras de xaspe, vellos froitos delicados e mesas dispostas para convidados que xa nunca máis regresarían. Mais todo aquilo sumira cos abalos das guerras e o tempo. 

image

Familia Czapski (Priluki, 1902)

image

Józef Czapski (Minsk, 1914)

Formouse en Leis na Universidade de San Petersburgo e, a seguir, alistariase ao 1° reximento de cabalería Krechowce Uhlan, que se formara en 1915 como unidade do Exército Imperial de Rusia. É unha época que medra nos seus acontecementos como un fermento violentísimo, nunca antes coñecido: estala a Revolución en Rusia, logo vén a Guerra Civil nese mesmo país, esfarelan os Imperios Ruso, Alemán e Austrohúngaro, a Ucraína e a Bielorrusia procuran a súa independencia. Czapski trasládase á Polonia da Segunda República para estudar na Academia de Belas Artes de Varsovia, tendo como mestre ao pintor e ilustrador realista Stanisław Lentz. A partir daí, a súa tarefa de pintor estenderíase ao longo de máis de setenta anos.

Encoméndaselle logo a misión de ir a San Petersburgo procurar os oficiais do seu reximento que foran detidos polos bolxeviques durante o curso da Guerra Civil, pero a misión non iría a ningures, porque Czapski soubo, finalmente, que todo os oficiais foran executados polas novas autoridades. Animado por Dmitry Merezhkovsky (o poeta simbolista ruso con que trabara amizade na súa estadía en San Petersburgo), deixa de lado os seus principios pacifistas aos que tentara manterse fiel no medio de tanta violencia e alístase ao exército polaco para loitar en trens blindados durante a Guerra Polaco-Soviética. Este conflito armado tería lugar lugar entre febreiro do 1919 e marzo do 1921, deixando outro escuro ronsel por aquelas terras, máis de 110.000 mortos entre os dous bandos. O pintor-soldado ten apenas vintecinco anos e semella que xa transitou por varios círculos do Inferno.    

A partir desa altura é cando as angueiras artísticas e literarias de Czapski comezan a tomar corpo. En 1921 entra na Academia de Belas Artes de Cracovia para continuar coa súa formación, pero revírase contra o tradicionalismo imperante e decide trasladarse a París onde axuda a fundar o movemento “kapista”, abreviatura da forma polaca Komitet Paryski (Comité parisino). Na capital francesa, xunto a otros estudantes dese movemento comeza a exibir a súa obra e a escribir ensaios críticos sobre arte, literatura, filosofía, así ata comezos dos anos 30. Os modelos dese movemento serían os das pinturas do fauvismo, de Cezanne, de van Gogh…Cores que estalan, trazos vivos, formas que deixan pegada nas olladas. E aínda, dos grandes pintores do pasado, Czapski tería como mestres a Vermeer, a Zurbarán, a Rembrandt…

image

O pintor francés Paul Cezánne (Aix-en-Provence, 1839 - ebenda, 1906)

image

Artistas do movemento “kapista” (París, 1925) 

Podemos dicir que o centro do seu pensamento estaba ocupado por unha enorme dúbida, por unha certeza humilde e perenne de non saber absolutamente nada e por un antidogmatismo insobornable. Houbo dous autores que chegarían case a obsesionalo ao longo da súa vida, Simone Weil e Stanislaw Brzozowski; deles, xa de vello, tería sempre libros na mesiña de noite, como lembra Zagajewski. Nos escritos de Weil e nas memorias de Brozowski atopaba, tal vez, ecos do que podería ser unha explicación do mundo, de Deus, da arte…

Era tanta a atención de Czapski cara Simone Weil que chega mesmo a rascuñar diálogos con ela nos seus diarios. A súa fe era unha sorte de marea, con devalos e crecidas constantes, pero que nunca marcharía de vez. E así, os anos parisinos van embora e con eles as andoriñas da boemia e dos soños. Józef Czapski regresa a Polonia no ano 1932 e volve alistarse no 1939. Nesa data fatal de 1939 á que faciamos referencia ao comezo deste escrito, é cando Czapski é feito prisioneiro polos rusos, sobrevivindo milagreiramente a Katyn.

image

Simone Weil (París, 1909 - Ashford, 1943) 

A guerra prosegue estendendo a súa enxurrada de devastación. No verán de 1941, o exército alemán acomete a invasión da URSS na denominada “Operación Barbarrosa”. Stalin manda entón organizar un exército polaco – formado con aqueles oficiais que non foran claudiados logo da invasión de Polonia - para que loite contra os alemáns, un exército que acaba sendo comandado polo xeneral polaco Władysław Anders.  

Entre o 1941 e o 1942 Czapski tentou averiguar o que lles acontecera precisamente a aqueles milleiros de polacos que foran detidos pola NKVD e, finalmente, masacrados. Evidentemente non atopa resposta algunha. No entanto, durante aquela procura inútil Czapski coñece persoalmente os escritores Aleksey Nikolayevich Tolstoy e Anna Akhamatova e eses pasos perdidos sérvenlle ademais de material de vida, de futuro testemuño para as súas obras autobiográficas Memorias de Starobyelsk (1944)  e A terra inhumana (1949).

Na primeira desas obras, así se refere Czapski a aquelas dramáticas purgas: “No momento de evacuar o campo, isto é, o 5 de abril de 1940 en Starobielsk había 3.920 oficiais mais algunhas decenas de prisioneiros civís e por volta duns trinta cadetes e alféreces. Salvaron a vida setenta e nove. Eu son un deles. Os demais desapareceron sen deixar rastro, e de nada serviron as múltiples e tenaces tentativas de descubrir o seu paradeiro.”

image

O xeneral polaco Władysław Albert Anders (Krośniewice-Błonie, 1892 - Londres 1970) 

image

Portada da edición inglesa de ‘A terra inhumana’ de Czapski

Como nos conta Solomon Bolkov en The magical Chorus (A History of Russian Culture from Toltoy to Solzhenitsyn), o pintor coincide coa grande poeta durante o inverno do 1942 en Tashkent, en Asia Central, onde ela se atopaba xunto con outros autores evacuados de Moscova e Leningrado. Czapski describiuna nas súas memorias como “unha muller con vestixios dunha antiga beleza e grandes ollos grises”.

A ese encontro sucedéronlle outras citas en segredo,  tentando evitar a vixilancia soviética. Akhmatova dedicoulle un poema; como unha rosa branca e entreaberta por un intenso amor que podería ter sido plenamente, a aqueles encontros co oficial polaco dedicoulles un poema. Na súa versión en inglés comeza así: “That night we drove each mad…” . Seica Joseph Brodsky comentou ao ver as fotografías de Czapski por vez primeira: “Agora entendo por qué Anna Akhmatova se namorou del;  tiña a fermosura dun soldado da Garda Branca.”

image

Anna Akhmatova (Odesa, 1889 - Moscova, 1966)

As duras condicións nas que os soviéticos mantiñan as tropas de Anders acabarían provocando un éxodo destas polo chamado “corredor persa”, no Irán. Eses soldados servíronlle ao xeneral Anders para formar no 1943 o II Corpo do Exército Polaco, ao que Czapski se alista. Aquel novo exército foi incorporando cada vez máis homes e acabaría contando con máis de 100.000 soldados ao final da guerra. En Oriente Medio, receben instrución militar por parte dos británicos e loitarán logo bravamente xunto aos Aliados na batalla de Monte Cassino e noutras contendas durante o curso da campaña da Italia.

image

Instantánea de soldados polacos combatendo na batalla de Monte Cassino, Italia, en 1944.

Cando a II Guerra Mundial remata por fin, Józef Czapski atópase en Roma. O relato, de proporcións xigantescas, daquela errabundia entre campos de batalla, cidades arrasadas e gulags sinistros fecha as súas páxinas escritas a lume como nun desacougo esencial, terrible. E Czapski marcha de novo para París en 1946, a outro exilio, o definitivo. Alí é onde se instalaría para pasar o resto da súa vida, unha vida que foi aínda ben longa e farturenta de proxectos, escritos e pinturas. Fixa a súa residencia concretamente en Maisons-Laffite, nos suburbios ao noroeste de París, nunha sorte de colonia-editorial chamada Kultura, fundada por Jerzy Giodroyc, escritor e activista polaco.

Precisamente, xunto con Giodroyc e mais Gustaw Herling-Grudziński, este último xornalista e ensaísta xudeu-polaco, resistente antinazi e prisioneiro de diferentes campos no mapa do Gulag, é que Czaspki funda en Roma - con posterior traslado a París - o Instytut Literacki (Instituto de Literatura), órgano que editará a revista Kultura desde 1947 ata ao ano 2000. Nas páxinas de Kultura escribirán autores como Czesław Miłosz, Wisława Szymborska (ámbolos dous Premios Nobel de Literatura) ou Witold Gombrowicz. Kulturaé unha publicación central para entender o desenvolvemento das Letras de Polonia da segunda parte do século XX, mais tamén os futuros procesos de independencia política das repúblicas veciñas de Ucraína, Lituania e Bielorrusia.

image

Józef Czapski traballando nunha das súas obras

image

‘Blue Sea’, (Czapski, 1955) 

O retiro de Czapski en Maisons-Laffite, nunha habitación de Kultura, foi humilde, discreto, pero moi rico intelectualmente, dunha aprendizaxe constante, dunha bondade repetida, semellante a un pan diario, certo. Adam Zagajeski, quen visitara Czapski varias veces no treito final da vida deste, descríbeo así: “a súa habitación  dividíase en dúas zonas: o centro da primeira era o diván (…) coroado con andeis cheos de libros, o centro da outra ocupábano uns cabaletes de pintor. A pintura era unha actividade que requería unha posición vertical e un espazo abondo xeneroso para permitir os movementos enérxicos dos brazos. Ademais, a pintura era inseparábel das cores disoltas en aceite, do seu cheiro penetrante a química e da furia coa que manchaban a roupa da cama e as camisas, de xeito que debía manterse lonxe do diván.”

O diván. De todos os enseres daquel pasado suntuoso do palacio de Priluki, daquel mundo de outrora, abastado como unha sonata barroca, soamente salvara ese diván, ese diván e un ciclomotor. A memoria escorrentaba pola pel do tempo da vellez e Czapski loitaba contra aquilo cun desespero interno, conmovedor. “(…) ás veces, mesmo cubría a testa cunha manta como se se quixese esconder do mundo”, lembra Zagajewski. E pintaba, pintaba sen cesar, como quen se ten de confrontar cun anxo temíbel.        

Czapski abriu sempre as portas daquela estancia a todo aquel que se achegase onda el: intelectuais, artistas, amigos, visitantes, perseguidos…Para todos eles achou tempo para a conversa, para o consello, para a aperta xenerosa. Calquera desgraza entre os homes era motivo da súa inquedanza, da súa atención. A curiosidade e a bondade termaron daquel ancián sabio que cruzara os desertos de Europa en horas de fonda escuridade. A súa ollada nunca se apartou en realidade das tribulacións do mundo. Desde aquel diván gasto, desde a distancia atemperada dos recordos, Czapski foi testemuña ata ao final, e foino contra as sombras e as certezas impostadas, contra as insidias e o horror, contra o silencioso fragor diso que nos alcanza.

image

Józef Czapski na súa estancia-estudio de Maisons-Laffite, París.

image

Józef Czapski (Praga, 1896 - Maisons-Laffite, 1993)

Józef Czapski | autoportret

0
0


Józef Czapski | autoportret

pomorska: Kraków 2016

na-poludnie-od-tunelu: Door VI Old part of Podgórze district of...

Viewing all 7836 articles
Browse latest View live




Latest Images