zenit
zenit
volokhan: #Краков с высоты #Kraków (в Kraków)
Kraków 1902 Wycinek austryjackiej mapy wojskowej. Skala...
Kraków 1902
Wycinek austryjackiej mapy wojskowej.
Skala oryginału 1:75 000
Oj, Maluśki, Maluśki… - u Ani Dymnej. W pierwszy dzień świąt...
Oj, Maluśki, Maluśki… - u Ani Dymnej. W pierwszy dzień świąt wraz z trójką podopiecznych: Karinką, Jankiem i Krzyśkiem pojechałem do swojej siostry, która przygotowała wspaniałą kutię, mocno polaną miodem i ozdobioną bakaliami, taką samą jaką robiła moja mama i babcia, a wcześniej moja prababcia (rodowita Ukrainka, córka greckokatolickiego księdza). Na pierwszym zdjęciu - u góry portret prababci Marii Sławińskiej, poniżej portrety z dzieciństwa mojej śp. Mamy i jej bliźniaczej siostry, dziś s. Miriam w Żytomierzu. Na drugim szopka “kresowa”, wykonana własnoręcznie przez śp. Ojca, rodem z Monasterzyska na Tarnopolszczyźnie.
Miska z kutią. Z tą kutią pojechaliśmy później do Ani Dymnej na tradycyjne kolędowanie. A u niej “sami swoi”, a wśród nich syn Ani, Michał (z gitarą), mąż Krzysztof, fotografik Adam Bujak oraz globtroterzy Elżbieta i Andrzej Lisowscy, z którymi powspominaliśmy podróże do Armenii. Z Adamem też, bo robił zdjęcia w czasie wizyty Jana Pawła II w Erywaniu w 2001 r. Do dziś mam jego zdjęcie, które wykonał mi z papieżem na mszy św. w Świętym Mieście Ormian, Eczmiadzynie.
Ania też jest Ormianką z pochodzenia, po swojej prababci, rodem z Węgier, co przypomina ormiański “chaczkar”, podarowany przeze mnie, a ustawiony na kominku.Największe wrażenie robiła jednak choinka ozdobiona ręcznymi wyrobami z masy solnej, z wśród nich Trzej Królowie ze słoniem i żyrafą. Pośpiewaliśmy wspólnie, przebojem był “Oj, Maluśki, Maluśki ..”. No i pojedliśmy, bo pani domu, choć aktorka, to jednak nieźle gotuje. Na koniec była wspomniana kutia od mojej siostry. Ania też robi podobną, bo przecież pochodzi z “kresowej” Legnicy.
Późnym wieczorem wróciliśmy do Radwanowic. Wiało i było ciepło. A dziś rano spadł śnieg i zaczęła się zima.
ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski
Kolędowanie z Karolem Wojtyłą - “Oj, Maluśki,...
Kolędowanie z Karolem Wojtyłą - “Oj, Maluśki, Maluśki..”
polandgallery: Kraków, Poland
ellisebastian: Glory bread #krakow #poland
Kraków Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia
Kraków
Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia
Wyczółkowski, Leon (1852-1936) - Portret Feliksa Jasieńskiego w...
Wyczółkowski, Leon (1852-1936) - Portret Feliksa Jasieńskiego w błękitnym kaftanie | 1911
Jasieński Feliks - (1861-1929) klekcjoner dzieł sztuki, znawca i propagator sztuki japońskiej
Wymiary: wys. 82 cm, szer. 96 cm | pastel na papierze
Olga Boznańska (1865-1940) - Portret Feliksa...
Olga Boznańska (1865-1940) - Portret Feliksa Jasieńskiego
Wymiary: wys. 84.5 cm, szer. 71 cm
Technika: farba olejna , tektura
W 1907 roku Olga Boznańska namalowała portret swojego wielkiego mecenasa i opiekuna– Feliksa Mangghi Jasieńskiego. Tak jak w przypadku wizerunków Jasieńskiego pędzla innych artystów konterfekt ten był zapewne wyrazem wdzięczności artystki wobec mecenasa i kolekcjonera, który prawdopodobnie starał się czuwać nad finansowymi interesami Boznańskiej. Można o tym dowiedzieć się z listów Mangghi do Boznańskiej, w których pisał: na zakończenie muszę Pani „nawymyślać”. Prowadzi Pani swoje interesy finansowe pod psem, gdzie tam, pod setką psów, i to w dodatku zdechłych. Dowody? Sprzedała Pani trzy obrazy i dała czwarty, którego wartość przewyższa sumę otrzymaną za sprzedanie dzieła. Rezultat: zamiast plusów, minusy w kieszeni. To jest bardzo paskudny interes, a śmiem twierdzić, że inne są w tym samym guście. W portrecie Boznańskiej Jasieński ujęty jest en face, siedzący wyprostowany w fotelu. W tle, po prawej widoczna jest niewielka buddyjska kapliczka z bóstwem opiekuńczym, przeznaczona do domowego kultu, a pochodząca ze słynnej, przekazanej do Muzeum Narodowego w Krakowie kolekcji Jasieńskiego. [Ukz]
MNK Olga Boznańska photo by tomeyk
MNK Olga Boznańska
photo by tomeyk
wykopowisko: Boznańska, Olga (1865-1940) - Portret Jana...
Boznańska, Olga (1865-1940) - Portret Jana Rubczaka | ca 1930
Wymiary: wys. 47.7 cm, szer. 27 cm | olej na tekturze
Jan Rubczak (1884 Warszawa — 1942 Oświęcim) Studiował w latach 1904-1911 w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u Floriana Cynka i Józefa Pankiewicza, potem w Lipsku w Akademie fur Graphische Kűnste und Buchgewerbe i w Académie Colarossi w Paryżu. Od 1917 prowadził w Paryżu własną szkołę graficzną. Następnie przeniósł się do Krakowa, gdzie uczył grafiki w Wolnej Szkole Malarstwa i Rysunku Ludwiki i Wilhelma Mehofferów, a w latach 1931-1932 był asystentem przy katedrze grafiki w Akademii Sztuk Pięknych. Należał do Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”, był współzałożycielem Cechu Artystów Plastyków „Jednoróg” i Towarzystwa Artystów Polskich w Paryżu. Malarz i grafik, zainteresowany tematyką pejzażową, portretami, martwymi naturami.
wykopowisko: Boznańska Olga (1865-1940) - Portret Henryka...
Boznańska Olga (1865-1940) - Portret Henryka Sienkiewicza | 1913
Wymiary: wys. 103 cm, szer. 70 cm | olej na tekturze
MN Kraków
mmydreamm: Find the detail ;) #banialuka #money #loveit #krakow...
krak-oh: Krajobraz świąteczny vol. 1. Gdzieś w śródmieściu.
Kamera Rynek Główny 27-12-2014
skicctravels: The view from my window is awesome. ♡
krzyno: …
TEOFIL jest pismem studiujących braci dominikanów. Inspirujemy,...
Aula Św. Tomasz
o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski OP - Mistrz Świętej Teologii
TEOFIL jest pismem studiujących braci dominikanów. Inspirujemy, prowokujemy… jednym słowem: SZUKAMY PRAWDY
mansin-sindzu: Dominikańskie graffiti z XVII wieku. A może...
Dominikańskie graffiti z XVII wieku. A może nawet i starsze. Nieźle. #karcer #dominikanie #monastery #latin #history #cracow #mystery #vsco
(w: Dominikanie Kraków)